...zmiany mi się marzą :-)
Próbuję od długiego czasu coś na blogu zmienić, ale nic z tych moich zmian nie wychodzi.
Szukam inspiracji, ale nawet jak coś znajdę to i tak nie umiem nic zmienić. Beztalencie ze mnie totalne :D
Mam całe 2 godziny wolnego czasu, uwierzycie? :-)
Czasu dla siebie, znaczy dla bloga :D
Kuba zabrał dzieci na spacer i do czasu następnego karmienia nie wrócą :-)
Zatem zabieram się do roboty.
Może akurat się uda...
P.S. Zmian nie będzie. Nic nie wychodzi mi tak, jakbym chciała. Wrr.
Będę się przyglądać :D:D:D
OdpowiedzUsuńtylko na ręce mi nie patrz, bo nic nie wyjdzie :D
UsuńNie patrzyłam!
UsuńFight! Ja edytować wygląd strony uczyłam się z rok! :D
Mam nadzieję, że będzie wiosennie! :)
OdpowiedzUsuńnie będzie :P
Usuńnie mam cierpliwości...
Cierpliwości a wyjdzie, wiem coś o tym:D bo też jestem beztalencie:p
OdpowiedzUsuńpowoli, nie od razu Kraków zbudowano..... poczekamy :)
OdpowiedzUsuńserdeczności
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
Mi też się marzą zmiany, po trochu do nich dojrzewam. A w zasadzie jedna zmiana - w końcu zacząć pisać. ;)
OdpowiedzUsuńcieprliwości albo pomocy musisz poszukać;)
OdpowiedzUsuńSkądś to znam. Ostatnio jak zachciało mi się zmian na blogu i fb to fb skasowałam całego a na blogu to się naklęłam :). Powodzenia
OdpowiedzUsuńTo masz tak jak ja.
OdpowiedzUsuńZmiany też chcę, ale nie umiem tego ogarnąć...
Tylko czy wygląd jest najważniejszy??? Ja lubię być u Ciebie nie za wygląd ale za to jaka jesteś i co piszesz :)
Sama chwilami chcę coś zmienić na blogu, właśnie gdy mam trochę więcej czasu, ale zawsze wszystko jest na przekór i nic nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńW razie czego służę pomocą:)
tez nie ostatnio naszlo i tak nabroilam w HTML, ze nie umiem juz tego teraz naprawic :D wiec nie polecem, nie polecam! ;)
OdpowiedzUsuńmoge Ci podac reke...mnie tez nie wychodzi tak jak bym chciala :)
OdpowiedzUsuńdopiero zaczynam ale kto wie? kroczkami do celu :)
ps. zaczelam popisywac....serio :) jesli chesz zajrzyj :D
Heh ja na swojej wojnie musze zrobić conajmniej rewolucję... U. juz nie robi tylu wpadek językowych i nie mam go za co łapać ;) Muszę się przesiąść na inne tematy :)
OdpowiedzUsuńYy, jak nie będzie, skoro zmiany odnotowuję;-)??
OdpowiedzUsuńMnie się widzi:) lubię blogową (i nie tylko) skromność, ale... to Tobie ma się podobać:-)
Ty masz czas przy 4 maluchach a ja przy swoich 2 podchowanych nie mam czasu nic napisać. Podczytuje sobie tylko cichaczem:-). Od 2 miesięcy remontuje troszkę dom ale głównie to zabraliśmy się za generalne porządki.
OdpowiedzUsuńWięc na razie tylko buziaki i pozdrowienia a do normalnych komentarzy wrócę za trochę :-).
Ja też się nie znam na tym, a więc u mnie nuda od 2 lat :D
OdpowiedzUsuńA jednak pomalutku, pocichutku jakies zmiany sie pojawiaja... ;)
OdpowiedzUsuń