środa, 22 stycznia 2014

w domu!

Dziękujemy za gratulacje! :-)

Jesteśmy w domu.
W komplecie :-)

Tęskniłam bardzo.
Niby to tylko niecałe 3 dni, ale nie mogłam sobie znaleźć miejsca.
I to nie z bólu, a z tęsknoty własnie.
Brzdące przyzwyczajone, nocują przecież regularnie u Dziadków, za to Li nigdy nie zostawała beze mnie na tak długo. Nawet gdy leżała w szpitalu spędzałam z nią tyle czasu, ile tylko mogłam...

Na szczęście dała radę :-)
Ba, postawiła nawet swoje pierwsze kroczki, żeby zrobić mamie niespodziankę. Moja mina, gdy otworzyłam drzwi do domu, a na powitanie wybiegły nam Brzdące, a za nimi powolutku dreptała Li - bezcenna ;-)

Brzdące siostrą zauroczone. Przychodzą, głaskają, Julka śpiewa kołysanki, Matuś całuje po rączkach.
Lila...ignoruje zupełnie.
Od powrotu do domu nie odstępuje mnie na krok. Dajemy jej czas, bo to przecież nowa sytuacja. Nie dość, że mamy nie było to jeszcze nie wróciła sama...

A Marianka?

Jest idealna.
W każdym calu.
Spokojna.
Cichutka.
Płacze jedynie, gdy jest głodna.
W nocy przesypia 5-6 godzin...

Kto by pomyślał, że zamiast do Niej dalej będę wstawała do Li :-)

Uczymy się siebie.
Ogarniamy codzienność.

Cieszymy się naszym poczwórnym Szczęściem :-)

28 komentarzy:

  1. się popłakałam:)
    z radości:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku ale Wam zazdroszczę tego bycia razem już! Pięknie to czytać :))
    I fajnie że szybko jesteście w domku.
    Li jeszcze się zakumpluje z siostrzyczką i będą razem dokazywać ;) Gratuluję pierwszych kroczków!
    I spokojnej malutkiej córeczki... :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje!!!
    Jejku ależ to musi być niesamowite być mamą takiej gromadki:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. cieszę się ze już w domu ze swoimi cudami:* gratuluje pierwszych kroczków;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje!!!
    Cieszę się, że już jesteście w komplecie :*
    A pierwsze kroki Li- to chyba lepszego prezentu nie mogłaś sobie wymarzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. i ja mam mokre oczy...
    I makijaż do poprawy...

    Boże, jak się cieszę Joasiu, że jesteście już wszyscy razem w komplecie :)

    No i te pierwsze kroczki Li... sama radość!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak pięknie to opisałaś, że sama już nie mogę się doczekać mojego Maleństwa :) Mimo tych wszystkich stresów to przyjście na świat Dzidziusia to naprawdę chyba najpiękniejsze chwile w życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniale :D
    fajnie, że już w komplecie w domku jesteście, możecie się już cieszyć Waszą rodzinką w komplecie :)
    Gratulacje dla Li z pierwszych samodzielnych kroczków :) nie obejrzysz się a będą biegać razem z Marianką ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ty piszesz o swoich malutkich- bądź co bądź- dzieciach, to w mojej wyobraźni układa się taki piękny słoneczny, spokojny, pełen ciepła rysunek mamy otoczonej 4 dzieci i wszyscy są tacy szczęśliwi. I ja niesiona na fali tego pięknego widoku od razu mam ochotę na jeszcze jedno dziecko... :-))).
    Dzięki Bogu za parę chwil mi to mija ;-)
    Pozdrawiam, ściskam mocno a Mariankę całuję w bosą stopkę
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkeigo dobrego i wracaj szybko do formy !

    OdpowiedzUsuń
  11. Ty to tak potrafisz opisać zawsze-że już nie mogę doczekać się kiedy przyjdzie ten czas na który mamy zaplanowane kolejne maleństwo.Cieszę się z wami z tego bycia już razem i gratuluję Li tych pierwszych kroczków.Pozdrawiam.Kasia uk(mama 2 cudownych dziewczynek)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejuuu ale cudnie. Tak fajnie się czyta o tym Waszym poczwórnym szczęściu że człowiek czasem sam by tak chciał ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszymy się razem z Wami. A w ktorym tygodniu urodziłas?

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się, że jesteście już w domku w komplecie :-) Jaki te musi być piękny widok mieć taką gromadkę w domu..
    Pozdrawiam całą rodzinkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję kolejnej pociechy- niech rośnie zdrowo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja troszkę spóźniona ale... moja kochana... serdecznie Wam gratuluję!!!
    I cieszę się, że już wszyscy razem jestem w domku. :-D
    Wszystkiego dobrego! :-***

    OdpowiedzUsuń
  17. Niech Wam Bóg błogosławi;)))
    Serdeczne gratulacje i dużo szczęścia;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniale :)
    Marianka na pewno doskonała, ale niezmiennie wzrusza mnie Li. Miała taki trudny start, a tak pięknie się rozwija. Wspaniała dziewczynka :) A nocne wstawanie, no cóż, każdy ma jakieś wady ;)
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudownie!! Gratuluje jeszcze raz!!!
    Szczescie juz macie wiec czego Wam zyczyc??
    :****

    OdpowiedzUsuń
  20. Brawa dla Li za te pierwsze kroczki!!! Aż się łza w oku kręci, jak czytam o Waszej czwóreczce :) Dziewczyny (Li i Marianka) śpią z Wami?? a bliźniaki? jak to godzicie? A gdzie rodziłaś??

    Pozdrawiam cieplutko!!!!

    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. aż sie łezka w oczku zakręciła ! Gratulacje i błogosławieństwa bożego dla całej sześcioosobowej rodzinki ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  22. Brzmi cudownie... :) Chociaz ja okres noworodkowy obojga dzieci wspominam, przez mgle kompletnego wyczerpania, jako koszmar. Ostatnio powiedzialam M., ze gdybym mogla urodzic od razu roczne, to moglabym miec i tuzin maluchow... ;)
    Gratulacje dla Li z okazji pierwszych kroczkow!

    OdpowiedzUsuń
  23. powiem Ci tylko tyle - podziwiam Cie - serio. gratuluje raz jeszcze ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. Wzruszasz mnie na każdym kroku :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Li wciąż zadziwia :) Cieszę się, że wszystko tak dobrze się układa, oby było tylko lepiej!

    OdpowiedzUsuń