Zmiany zmianami.
Plany planami.
A życie życiem...
Nie wiem, czy potrafię jeszcze pisać. Z drugiej strony źle mi, że tak zaniedbałam bloga. W kocu tyle tu wspomnień. Tych lepszych i gorszych...
W połowie listopada zmarł mój Tatko.Nasze życie po raz kolejny zostało wywrócone do góry nogami. Każdemu bardzo trudno pogodzić się z Jego odejściem, mamie szczególnie, w końcu przeżyli ze sobą trzy czwarte swojego życia...
Dla nas to też wielka zmiana. Mimo, że oboje z bratem jesteśmy dorośli, mamy swoje rodziny to Tata był dla nas zawsze ważny, był Przyjacielem, był zawsze obok, gdy było dobrze, ale i gdy było źle. Wspierał, tulił, wycierał łzy, przynosił najpyszniejsze słodycze...
Ciężko było zaakceptować ta śmierć, ciężko się z nią pogodzić, ale staramy się żyć dalej, dalej kierujemy się wartościami, które Tatko nam wpoił. Jesteśmy dla siebie wsparciem w tych trudnych chwilach, gdy jeden słabnie, reszta wspiera i tak w kółko...
Chyba pora, bym wreszcie wróciła tu na dobre.
Oj tak, wracaj. Tesknimy.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu Taty. Trzymajcie sie, dobrze, ze macie siebie.
Czekamy na Ciebie!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro :*
Bardzo mi przykro [*]
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia.. Przytulam!! Wracaj do nas. Czekam, zaglądam..
OdpowiedzUsuńwww.swiat-wg-anuli.blogspot.com
bardzo mi przykro:*
OdpowiedzUsuńJesteś Aśku! Bardzo ci współczuję.
OdpowiedzUsuńAle też strasznie się cieszę że jesteś. Trzymajcie się
Ściskam mocno.
Szczere wyrazy wspolczucia z powodu smierci taty, Asiu!
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze myslisz o powrocie na bloga. Brakuje mi Twoich wpisow...
przykro mi... wyrazy wspolczucia...:*
OdpowiedzUsuńpisz jesli mozesz..co z maluchami, jak sobie radzicie- ot tak choc troszke o zyciu..
pozdrawiam :***
Wracaj. I pisz.
OdpowiedzUsuńI 3maj się Dzielna Kobieto.
Wracaj! Tęskno
OdpowiedzUsuńPrzykro, takie jest życie, czasem trzeba poukładać je sobie w głowie na nowo.
Wracaj,wracaj,ciągle wyczekiwałam nowej notki :-)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo z powodu śmierci Twojego Taty :-( wiem co czujesz,ja niestety przeżyłam to 2 razy...już nie mam ani Mamy ani Taty,a końcem listopada zmarł również mój teść :-(
W moim przypadku o tyle było ciężej,że jesteśmy tu gdzie jesteśmy,a Oni byli tam daleko i widzieliśmy się zwykle 2 razy do roku...ech,życie :-(
Tak bardzo mi przykro :( Przytulam :**
OdpowiedzUsuńWróć tu do Nas i napisz chociaż w skrócie jak dzieciaczki...
Trzymaj się...
Bardzo mi przykro. Pisz częściej, jak twoje dzieciaczki?
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia! Wracaj do nas!!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :(
OdpowiedzUsuńWracaj :))
OdpowiedzUsuńI bardzo przykro mi z powodu odejścia taty...
Wracaj i pisz.Czasami pisanie jest jak terapia.Bardzo mi przykro z powodu Twojego Taty.Chcielibysmy zatrzymać bliskich na zawsze ze sobą,ale niestety taka jest kolej rzeczy.
OdpowiedzUsuńKochana!Wyrazy współczucia..:*
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro Asiu. Śmierć bliskiej osoby to ogromna strata, ale ja zawsze pocieszam się, że to tylko chwilowe rozstanie, bo kiedyś tam się spotkamy.
OdpowiedzUsuńCo do pisania, to ogromnie cieszę, że wracasz :*
Bardzo mi przykro z powodu taty. To bardzo bolesne, wiem :*
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia Joasiu.
OdpowiedzUsuńNie wiem co więcej mogłabym powiedzieć, nie umiem się postawić w Twojej sytuacji :(
Przesyłam wsparcie wirtualnie, bardzo mi przykro i współczuję. Wróć do nas, wróć na dobre.
OdpowiedzUsuń:-( Smutne, ale takie to życie... Trzeba brnąć w nie dalej, ale zawsze z pamięcią o tacie (ja mamie). Trzymajcie się!
OdpowiedzUsuńwyrazy współczucia...
OdpowiedzUsuń