Lilutek mając trzynaście miesięcy potrafi:
- siadać
- raczkować po całym domu z prędkością błyskawicy
- wstawać przy kanapie, meblach i w swoim łóżeczku
- zrobić kilka kroków opierając się o meble / ściany
- pokazać w książeczkach i na obrazkach psa / kota / krówkę / kaczkę / słońce / jabłko
- naśladować odgłosy wydawane przez świnkę / psa / kota / krówkę / owcę
- pokazać gdzie ma oko / ucho / rękę / nogę / brzuch
- ułożyć "wieżę" z dwóch - trzech klocków
- powiedzieć / powtórzyć : mama, tata, lala, dada, papa, lula (Jula), baba, nie, sce (chcę) aj (daj)
- dawać buziaki
- bić brawo / robić kosi - kosi
- klepać się po brzuszku po dobrym jedzeniu :D
Potrafi też:
- zdejmować skarpety (co zważając na obecną porę roku nie jest zbyt pożądane :D)
- udawać Indianina / pluć mając buzie pełna jedzenia
- szczypać i gryźć
- wyrywać rodzeństwu zabawki
- ciągnąć za włosy / kolczyki / łańcuszki
Lilu lubi:
- poranne i wieczorne przytulanki
- huśtanie na huśtawce (plan zabaw i huśtawka są obowiązkowym punktem każdego spaceru )
- kąpiele i chlapanie w wannie
- inne dzieci
- zwierzęta - za olbrzymim psem moich rodziców raczkuje krok w krok, nie spuszcza go z oczu i ciągle robi "aja".
- piosenki dla dzieci
- wszelkiego rodzaju wygłupy
- stawiać na swoim :D
Mając trzynaście miesięcy ma 4 ząbki, które na szczęście wychodzą dość bezboleśnie, waży prawie 7 kilogramów i mierzy 69 centymetrów.
Dalej budzi się w nocy co 2, góra trzy godziny, czasami dokazuje i próbuje wciągnąć mnie do zabawy, czasami wystarczy chwilkę przy niej usiedzieć, by zasnęła dalej.
Li jest bardzo towarzyska, uwielbia, gdy przychodzą do nas goście, śmieje się wtedy w głos i aż piszczy z radości, do każdego wyciąga ręce i domaga się przytulania - mała przylepa :-)
Nie znosi jazdy samochodem, każda podróż z nią to udręka - płacz i próby oswobodzenia się z pasów w foteliku są na porządku dziennym.
Posmakowała już prawie wszystkich warzywa, najbardziej posmakował jej brokuł, kalafior i brukselka, owoce lubi, pod warunkiem, że są...kwaskowate. Zajada, aż uszy jej się trzęsą, robiąc przy tym świetne minki.
Lilu, jak widać rozwija się w swoim własnym tempie, nie popędzam jej, ma przecież na wszystko czas, najważniejsze, że jest zdrowa i, że każdego dnia robi postępy zaskakując nas czymś nowym :-)
Cieszę się, że Lilianka rozwija się prawidłowo:)))
OdpowiedzUsuńTo już 13 miesięcy? ależ zleciało.. "dopiero" co przyszła na świat :-))
Powiedzialabym, ze potrafi wiecej niż nie jeden roczniak który nie był wcześniakiem. Jest bardzo zdolna. Brawo!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie szybko Li nadrobila czas i dogania donoszone dzieci. Jestem pod wrażeniem;) dzielna dziewczynka... pozdrawiam Gosia.
OdpowiedzUsuńLi super się rozwija umie więcej niż niejedno dziecko w jej wieku tylko jest troszkę mniejsza:)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo już Li potrafi- brawo dla Niej! Najważniejsza, że zdrowo rośnie, wszystko inne przyjdzie z czasem :)
OdpowiedzUsuńTo pierwsze dziecko o którym słyszę, że nie lubi jazdy samochodem :)
OdpowiedzUsuńPięknie się rozwija.
Pamietam jakby wczoraj jak drzalas o kazda sekunde po jej narodzinach a tu zobacz juz jak podrosla i jak od pierwszego dnia swojego zycia zaskakuje wszystkich swoimi umiejetnosciami :) ze jest silna mala kobietka. Ogromnie sie ciesze, z jej postepow.
OdpowiedzUsuńwirtualna dumna ciocia :*
Nie wierzę, że to już tyle czasu...:)
OdpowiedzUsuńAle panna rośnie:)
no to powiem Ci, ze w porównaniu do eM, który nie był wcześniakiem i jest o miesiąc starszy to robi o wiele więcej... mój tylko jest do przodu z chodzeniem, bo już śmiga dobrze i nawet po schodach i po drabinie się wspina, no i waży 12kg... ale mówi tylko "hał hał" i w książkach nic prawie nie pokazuje, bo jak mu dasz książkę to przewraca strony szybko i ucieka...
OdpowiedzUsuńMiło tak poczytać tyle dobrego o Li :) Joasiu - wybacz milczenie. Powoli dojrzewam do napisania maila, mam nadzieję że to już wkrótce. Ściskam Was!
OdpowiedzUsuńjaka zdolna dziewczynka:) mój Przemek też strasznie nie lubił jazdy samochodem w jej wieku dopiero teraz mu się przestawiło i by nocował w nim:)
OdpowiedzUsuńMoje kolejne podejście do skomentowania. Miło tak poczutać o postępach Li :) Joasiu, wybacz moje milczenie. Dojrzewam do maila i wtedy się wytłumaczę. Ściskam Was!
OdpowiedzUsuńSuper! dzielna dziewczynka :) Drobniutka jest, ale ma prawo, mój Synek za to ma pół roku, waży 9,5 kg i ma ok 75 cm. Moje ręce bardzo odczuwają ten ciężar co dzień ;)
OdpowiedzUsuńIlona
Super! Dzielna dziewczynka :) Drobniutka jest, ale ma prawo, mój Synek ma pół roku, waży 9,5 kg i ma ok 75 cm. Moje ręce co dzień odczuwają ten ciężar ;)
OdpowiedzUsuńIlona
Wróciłaś ! :) Li jest świetna, to bardzo dobrze, że jej nie popędzasz, mała niech się rozwija we własnym tempie. Przyszła na świat w sumie tak niedawno i taka maleńka... a już 13 miesięcy skończyła :)
OdpowiedzUsuńWróciłaś ! To dobrze, że jej nie poganiasz, niech mała rozwija się we własnym tempie :) Przecież niedawno przyszła na świat, taka maleńka.,. a już panna ma 13 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńLilka rozwija się przepięknie :)
OdpowiedzUsuńI na pewno jest dla Ciebie wielką radością i pociechą :)
Rośnij dalej zdrowo kochana kruszynko :*
No i tak ma być toż to przecież od urodzenia silna dziewczynka-i dzielnie nadrabia czas.Pozdrawiam.Kasia uk(mama 2 cudownych dziewczynek)
OdpowiedzUsuńZdolna dziewczynka :) Ja nie mogę się nadziwić, jak ona musi być drobniutka. Syn mojego męża kuzyna ma 3,5 miesiąca i identyczne wymiary jak Lilianka ;) No ale on się urodził z wagą 4200 g.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Myśłę, że Lilka szybko nadgoniła czasowe dzieci. Zazdroszczę Ci tego, że możesz z dnia na dzien podziwiać jak taki malutki czlowiek zdobywa coraz to nowe umiejętności, staje się samodzielny. Moja corcia ma już prawie trzy lata więc to już nie to samo, chociaż też wieloma rzeczami mnie nadal zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńAż nie chce mi się wierzyć, że to już 13 miesięcy. Dopiero co z hukiem przyszła na ten świat, a za chwilę CI chłopaka do domu przyprowadzi...
OdpowiedzUsuńAle Lilu pięknie się rozwija :) Jeszcze troszkę i będzie biegać za swoim rodzeństwem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
i do tego jest śliczniutkim słoneczkiem! ;*
OdpowiedzUsuńNiech rośnie i rozwija się już tylko zdrowo! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Kiedy ten czas minął? ;)
Wedlug mnie rozwija sie rewelacyjnie! Mowi o wiele wiecej niz Bi w jej wieku, a Bi nie byla wczesniakiem! Lila postawila po prostu na rozwoj intelektualny, a nie ruchowy. :)
OdpowiedzUsuńZdolniacha:) mega szybko wszystko narobiła:) buziaki dla Lilu:)
OdpowiedzUsuńZdolna dziewczynka,potrafi naprawdę dużo zważywszy na to,że jest wcześniakiem :)
OdpowiedzUsuńGratuluje!!
OdpowiedzUsuńTaka malutka, drobniutka ale zwinna i madra dziewczynka :)
Nic tylko sie cieszyc!!
ale zdolna Lilka ;) silna po mamusi ! ;** Pamiętam jak by to było wczoraj jak się urodziła a tutaj juz panna ma 13 miesięcy... hohoho ale ten czas nieubłaganie biegnie ;*
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się rozwija Twoja córeczka. Szkoda, że nie lubi jeździć autem ale może jeszcze jej się to zmieni z czasem.
OdpowiedzUsuńSuper się rozwija, a jeszcze pewnie co nieco podgląda od starszego rodzeństwa i kombinuje jak to zrobić po swojemu :) Jejku jak to zleciało :)
OdpowiedzUsuńAleż czas leci :) Lilka świetnie daje sobie radę, to wspaniałe, że ciągle Was zaskakuje!
OdpowiedzUsuńSuper zdolności:) Pewnie że ma czas, widać po tym co piszesz, że jest mądrą dziewczynką :) Mój Wojtek (18 miesięcy) nie potrafi klocków układać, ale za to bardzo bawi go psucie mojej wieży. Ostatnio układa autka w rządek :D
OdpowiedzUsuńKiedy to zleciało...
OdpowiedzUsuńGratuluje tak zdolnej pociechy:)
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńZ tej strony zu(zana). Mam nowego bloga. Wyślę również zaproszenie na drugiego - tak, jak poprzednio.
Nowy adres to zubb2011.blogspot.com
Zapraszam i do przeczytania!
P.S Jestem cicho nie ze złej woli, ale nie mam czasu zbytnio. Staram się czytać na bieżąco znajomych blogerów.
Joasiu co u was? jak się masz? mam nadzieję, że wszystko dobrze :)
OdpowiedzUsuń